Do you like dates? I do. But not as a nibble but rather basis for great and easy to make coffee cake. Or rather sweet loaf – you decide which name suits better here.
Date palm is a really miraculous tree and is said to have 365 ways of usage – one for each day of a year . One day you can pick dates and eat them. Second day you can use the sap from palms flowers to make date wine or date spirit. Third day you can use palm leaves (they can grow even 6 meters long!)  to make shelter for your animals. And so on. Till you use dates for this cake

P.S.
As you are probably aware from my terrible English writing here, it is no my mother tongue. Not even an aunties tongue;-) I’ve decided to write this blog in English just to have some practice with the language. But since some Readers (xxxx to you all:-) asked me to write in Polish as well, for now on I will blog in both languages. To see the post in Polish please scroll down – it will be placed under the English version.

Date and Almond Loaf
Ingredients:
1,5 cup (250 g) dates, chopped
1/2 cup almonds, peeled and chopped
1/2 cup brown sugar
1 cup plain flour
3/4 cup oats
1 cup boiling water
25 g butter (or 2 tbsp olive oil)
1 egg
1 1/2 tsp baking soda
1 1/2 baking powder
pinch of cinnamon
granola – for the „streusel”

Put dates into a bowl, add water and soak till the water cools down. Meanwhile sift flour with salt and baking agents, add sugar and cinnamon and oats and mix well. Add soaked dates, melted butter and chopped almonds a mix. Pour the batter into prepared loaf form ( 9 x 25 cm), top with some granola. Bake for 40 minutes in 175 C.

Lubicie daktyle? Ja bardzo, ale nie jako samodzielną przekąskę, ale raczej bazę dla tego wspaniałego ciasta. A może raczej słodkiego chleba? Sami zadecydujcie, która nazwa jest tu bardziej stosowna.
Sama palma datylowa to prawdziwie cudowne drzewo. mówi się, każdego dnia roku można pozyskać z tej roślinny inną, użyteczną rzecz. jednego dnia daktyle, do jedzenia na surowo. Drugiego dnia z soku pozyskanego z kwiatostanów palmy zrobisz wino lub daktylową wódkę. Trzeciego dnia zerwiesz daktylowe liście (mogą mieć po 6 metrów długości!), z których zbudujesz schronienie dla swoich zwierząt. I tak dalej. Aż w końcu z brązowych, super-słodkich owoców zrobisz to właśnie ciasto.

Ciasto daktylowo-migdałowe
1,5 szklanki daktyli, pokrojonych
1/2 szklanki migdałow, obranych i posiekanych
1/2 szklanki brązowego cukru (ja daję mniej, bo daktyle są bardzo słodkie)
1 szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki płatków owsianych
1 szklanka wrzącej wody
25 g masła
1 jajko
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 1/2 proszku do pieczenia
szczypta soli i cynamonu
domowa granola – jako „kruszonka”

Nastaw piekarnik na 175 stopni C.
Zalej daktyle wrzątkiem i pozostaw do namoczenia i ostudzenia wody. Do miski rpzesiej mąkę z sodą, proszkiem do pieczenia, cynamonem i solą, dodaj cukier i płatki owsiane. Wymieszaj suche składniki, dodaj daktyle z wodą, roztrzepane jajk i stopione masło oraz migdały. Wymieszaj. Przelej ciasto do przygotowanej podłużnej foremki, posyp na wierzchu granolą. Piecz 40-50 min.