Tym razem danie nieco nietypowe – chleb ze szparagami. Pomysł zrodził się z tego, że po obiedzie zostało mi kilka zblanszowanych szparagów, których już nie miałam siły zjeść. A że pogoda sprzyjała siedzeniu w domu i pracom kuchennym, postanowiłam wykorzystać je do chleba, doprawionego startym parmezanem. Chleb najlepszy będzie na ciepło, np. jako akompaniament do serów albo kremu …z białych szapargów.

Chleb z zielonymi szparagami, orzechami i parmezanem
6-7 zielonych szparagów
3 szklanki mąki pszennej (ja pół szklanki mąki zastąpiłam mąką orkiszową)
1 łyżecza soli
2 łyżki oliwy
250-270 ml ciepłej wody
1 saszetka drożdży
50 g orzechów włoskich, pokrojonych
50 g parmezanu, startego

Szparagi zblanszuj we wrzątku tak, by były ugotowane, ale nadal półtwarde. Odłóż trzy szparagi do dekoracji, a resztę pokrój w centymetrowej długości kawałki.
W kubeczku z wodą rozmieszaj drożdże i odstaw na 5 minut, by się uaktywniły.
Do miski przesiej mąkę, w środku kopczyka zrób nieckę i wlej do niej rozpuszczone drożdże. Wymieszaj, dodaj sól i oliwę i znów wymieszaj. Wyrabiaj ciasto ok. 10 minut (na omączonym balcie lub w dzieży robota kuchennego). Zagnieć do środka pokrojone szparagi, orzechy i połowę parmezanu. Uformuj z ciasta kulę, przełóż do naoliwionej miski, przykryj folią spożywczą i bawełnianą ściereczką i odstaw do wrośnięcia na ok 2 gdziny (tak, aby ciasto podwoiło swoją objętość.
Nagrzej piekarnik do 200 stopni C.
Wyłóż wyrośnięte ciasto na blachę, uformuj w bochenek , na wierzchu wciśniej odłożone szparagi i posyp go parmezanem. Odtsaw chleb na 10 minut, by odpoczął.
Piecz ok. 30 – 40 minut – upieczony chleb powinien wydawać głuchy odgłos, gdy popuka się go od spodu.

(Mi ciasto się nieco rozjechało po blaszcze i wyszła z chleba foaccia, ale dobra była, niepowiem:-)