Pogoda piękna, słonce dopisuje, lawenda już-już zaraz mi zakwitnie w skrzynkach. I jeszcze mama mnie zaprasza na niedzielny obiad – żyć nie umierać. Dzisiaj będzie więc przepis gościnny, bo maminy – jej sposób na stek z tuńczyka.
Nie wiem, jak Wy, ale ja tuńczyka uwielbiam – jest zwarty, „konkretny”, ma swój własny, niepowtarzalny smak i trzyma formę. Gdy idzie o świeżego, najbardziej lubię go w dwóch postaciach.
Wersja no.1 : tuńczyk lekko grillowany w sezamie – taki, by w środku pozostał różowy
wersja no.2 : wersja poniższa
Poza konkurencją jest wersja wakacyjna – stek z grilla, kupiony na mercato przy porcie i wrzucony na grilla z kilkoma gałązkami rozmarynu, doglądany przy lampce prostego białego wina. Taki najprostszy, wakacyjny, nieformalny.
Ale dzisiaj będzie tuńczyk w wydaniu niedzielnym. Comfort food i w dodatku spod ręki Mamy. (Lubimy Mamy:-)

Steki z Tuńczyka z Pomidorami i Ziołami (mojej Mamy)
2 steki z tuńczyka (świeżego, najświeższego, każdy o grubości ok 1,5 cm)
2 dojrzałe pomidory lub z 6-8 pomidorków cherry (pomidory pokrojone na plastry, pomidorki cherry – na połówki)
6 ząbków czosnku, obranych
kilka kaparków
kilka gałązek tymianku, pietruszki, estragonu
czarny, grubo mielony pieprz
starta skórka z cytryny
białe, wytrawne wino (1/2 szklanki)
Tuńczyka włóż do zamykanego pojemnika, posyp pieprzem i podartymi ziołami, zalej połową wina (czyli 1/4 szklanki) winem. Zamknij pudełeczko i odstaw do lodówki do zamarynowania na ok. 30 minut.
Nastaw piekarnik na 170 stopni.
Rozgrzej suchą patelnię grillową.
Wyjmij tuńczyka z marynaty, zdejmij z niego zioła (jeszcze się przydadzą:-) Krótko obsmaż tuńczyka na patelni (dosłownie 2-3 sekundy z każdej strony), by go „zamknąć”.
Ułóż steki na kawałkach pergaminu lub folii aluminiowej, ułóż na wierzchu sporo gałązek świeżych ziół, po 3 ząbki czosnku oraz kawałki pomidorów. Dodaj po 2 łyżki wina i zamknij każdy z pakuneczków. Ułóż pakunki na naczyniu żaroodpornym, włóż do piekarnika i piecz 15 minut.
Podawaj z młodymi wiosennymi warzywami.
Tuna Steaks Baked with Tomatoes and Garlic
2 tuna steaks (fresh, as fresh as possibe:-) 1,5 cm thick
2 ripe tomatoes (or 6-8 cherry tomatoes)
6 garlic cloves (peeled)
few capers (rinsed)
fresh tarragon, parsley and thume
freshly ground black pepper
1/2 cup white wine
Put steaks into plastic box or zip bag, add half of herbs, sprinkle with pepper and rinse with half of wine (so with 1/4 cup). Close the box or bag and put into fridge for 30 minutes to marinate.
Preheat the oven to 170 degrees Celsius.
Preheat the grill pan (add no oil). Take the steaks out, remove herb stalks and put on hot pan for 2-3 secons on each side.
Place pre-grilled steaks n pieces of baking paper or aluminium foil, add garlic cloves (3 per steak) and chunks of tomatoes. Add hers, some pepper and 2 tablespoons of wine for each packet. Close the packets, place them on heatproof dish and bake for 15 minutes at most.
Serve wth setamed spring veggies.
fajne i zdrowe
PolubieniePolubienie
i jeszcze praktycznie „samo się robi” 🙂
PolubieniePolubienie
nigdy nie jadłam świeżego tuńczyka.. a ten z puszki pewnie jest zupełnie inny w smaku?
PolubieniePolubienie
Asiejko, polecam serdecznie. Świeży tuńczyk to zupełnie inna jakość 🙂 Waprawdę trudno go o czegoś porównać – ma inną konsystencję niż łosoś, wyraźny, w sumie mało rybny smak.
Naprawdę warto spróbować≤ nie sposób zepsuć (po prostu nie można go długo męczyć, coby nie wysechł, ale to ma zastosowanie dla każdej ryby;-)
PolubieniePolubienie
dzięki tym ziołom pewnie było baaardzo aromatycznie 🙂
PolubieniePolubienie
oj, bardzo. (Jak w podobny sposób, tzn. w papilotkach, przygotowuję tuńczyka bez pomidorów, do doprawiam go chili i skórką z cytryny tylko)
PolubieniePolubienie