Mam nadzieję, że to nie był ostatni słoneczny weekend tej jesieni. Mam wrażenie, że w tym roku nie mieliśmy ich dość dużo. W takie zimno-ciepłe dni najchętniej siedziałabym przy otwartym oknie, zawinięta w koc z kubkiem herbaty i przeglądała nowo nabyte książki, nie mogąc się zdecydować, którą przeczytać w następnej kolejności.
Skoro o książkach mowa, mam dla Was propozycję – a właściwie prezent. Może słyszeliście o książce „Kuchnia Franceski„? To jedna z tych ciepłych, bezpretensjonalnych „comfort books”, tak dobrze nadających się na chłodniejsze wieczory. Bohaterką powieści Petera Pezzelliego jest Francesca Campanile, dojrzała pani z Rhode Island. Walcząc z pustką, jaka wkradła się w jej życie po śmierci męża i wyprowadzce dorosłych dzieci, Francesca decyduje przyjąć posadę niani u zabieganej, samotnie wychowującej dwójkę maluchów Loretty. Jak wskazuje nazwa, w „Kuchni Franceski”, równie ważne, co ludzie, jest jedzenie, jakie pojawia się na kartach książki i dzięki którego świat nagle okazuje się być nieco lepszym miejscem. No ale starczy opowiadania – jeśli macie ochotę poznać bliżej Francescę, napiszcie proszę, jaki smak najbardziej kojarzy Wam się z jesienią? Może to być pojedynczy aromat albo całe danie. Odpowiedzi zamieszczajcie w komentarzach lub wysyłajcie na adres minta.eats [at] gmail.com. Najciekawszą odpowiedź opublikuję na blogu, a jej autor/autorka otrzyma Kuchnię Franceski. Na odpowiedzi czekam do następnego poniedziałku.
W nawiązaniu do jesienno – włoskich klimatów, dzisiaj proponuję Wam dyniową focaccię.

Dyniowa Focaccia z Orzechami
1/2 szklanki lekko ciepłej wody
1 saszetka suchych drożdży
1 łyżeczka miodu
3 1/2 szklanki mąki
1 szklanka puree z dyni (odsączonego)
1 łyżka oliwy
1/2 łyżeczki soli
mąka i oliwa do przygotowania blachy
Dodatkowo:
pestki dyni (lub orzechy włoskie, suszone pomidory, pesto lub czarne oliwki, bez pestek)
W kubeczku rozmieszaj wodę z drożdżami i miodem. Odstaw na 5 minut, by drożdże zaczęły pracować. Do miski przesiej 1 szklankę mąki, dodaj drożdże, wymieszaj i odstaw na pół godziny.
Dodaj pure z dyni, resztę mąki, sól, oliwę i wyrabiaj przez ok. 5-7 minut. Przełóż ciasto do miski wysmarowanej oliwą, przykryj ściereczką lub folią spożywczą i odstaw na pół godziny, by ciasto podrosło (powinno niemal podwoić swoją objętość).
Nagrzej piekarnik do 210 stopni. Wyjmij ciasto z miski, podziel na dwie części. Z każdej uformuj placek i przełóż go na blaszkę wysmarowaną oliwą i oprószoną mąką lub mąką kukurydzianą.
Za pomocą dłoni lekko spłaszcz placki, porób w nich zagłębienia palcem i posyp oliwkami, kawałkami suszonych pomidorów lub orzechami i skrop oliwą. Odstaw do wyrośnięcia na ok. 15 minut.
Włóż focaccie do piekarnika, piecz przez ok. 20 minut,
Odstaw na kratkę do wystudzenia.

Pumpkin Focaccia with Nuts
1/2 cup slightly warm water
1 sachet dry yeast
1 teaspoon of honey
3 1/2 cup of flour
1 cup pumpkin puree (drained)
1 tablespoon olive oil
1/2 teaspoon salt
olive oil and flour, for preparing backing trays
For the topping:
walnuts (or chopped sun dried tomatoes, black olives or pesto)
In small bowl mix water, honey and yeast. Leave for 5 minute for yeast to activate. Sift 1 cup of flour into big mixing bowl. Make whole in the middle and pour in fluffy yeast mixture. Mix well for 2-3 minutes, cover the bowl with tea towel and set aside for 30 minutes. Add all other ingredients: pumpkin, 2 1/2 cup flour, salt and olive oil, mix the dough and knead for 5-7 minutes. Once again cover the bowl with tea towel or cling foil and put aside for 30 minuets (the dough should nearly double in size)
Grease baking trays with some oil and dust with flour or corn meal.
Preheat the oven to 210 Celsius degrees.
Transfer the dough onto dusted table, divide in half and form into fat, round portions. Put each half on prepared trays, flatten with your hand and make small wholes with your finger. Sprinkle with walnuts (or other chosen topping) and leave for 10-15 minutes to rise.
Bake for 20 minutes, take out the oven and put on wire rack to cool down.
*Peter Pezzelli
Kuchnia Franceski
tłum. Elżbieta Zychowicz
Wydawnictwo Literackie, 2010
dynia, grzyby, zapachy przeróżnych przetworów.. ale też pieczone kasztany zbierane jednej jesieni własnoręcznie w Toscanii:))
PolubieniePolubienie
we wczesnym dziecinstwie jezdzilem na wies. tam uwielbialem dojrzale az do granicy przejrzenia gruszki ulęgałki, zbierane na ususzenie (do swiatecznego kompotu). im ciemniejsze – tym słodsze, choć cierpkie, rozpływające się na języku, miekkie i niezbyt soczyste. potem były pieczone (bez gniazd nasiennych) na wielkiej patelni. jadłem takie ciepłe „powidła” z ulęgałek z domieszką cieniutko pokrojoinych owoców pigwowca i podsmażanymi jarzębinami.
PolubieniePolubienie
O rany, focaccia dyniowa – to dopiero coś!!! Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
No i jak tu po takiej focacci byc oryginalnym …?
😉
PolubieniePolubienie
pyszna focaccia!
PolubieniePolubienie