Gdy wracam codziennie do domu, ledwo jestem w stanie otworzyć drzwi – łubianka malin („Tylko żebym ich nie zgniotła, tylko żebym ich nie zgniotła”), dwa kilo czereśni („Tak, tych jasnych też pan nałoży.”), truskawki („Pani bierze, zaraz się skończą.”). A tu masz Ci los – czerwone porzeczki. No przecież nie można ich nie kupić, prawda? A gdy ma się cały koszyczek, to starczy i na podjadanie i na ciasto.

To ciasto jest wilgotne, ale niezbyt ciężkie, maślano-cytrynowe, idealnie pasujące do kwaskowych porzeczek. Dodatek maku urozmaici jego wygląd, ale jeśli chcesz, możesz pominąć ten składnik. Ja piekę to ciasto w mini-keksówkach (ciasta wystarczyło mi na cztery foremki), ale możesz je też upiec w dużej formie.

Cytrynowe ciasto z czerwonymi porzeczkami i makiem
(na podstawie przepisu Cannelle et Vanille)
na 1 duże ciasto lub 4 małe

Składniki:
175 g masła, w temperaturze pokojowej
225 g cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
skórka otarta z 1 cytryny
2 jajka
180 g jogurtu
180 g mąki pszennej
1 łyżeczka (płaska) proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżka maku
150 g czerwonych porzeczek

Umyj i odcedź porzeczki, poobrywaj owoce z łodyżek. Nagrzej piekarnik do 175 stopni Celsjusza. Wysmaruj masłem i oprósz mąką cztery mini-keksówki lub podłużną formę normalnej wielkości. Utrzyj mikserem masło z cukrem na jasną i puszystą masę. Dodaj esencję waniliową i skórkę z cytryny i dokładnie wymieszaj. Dodaj jajka, po jednym na raz, za każdym razem ucierając, aż do połączenia składników. Dodaj mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i solą i dokładnie wymieszaj. Dodaj jogurt i ponownie utrzyj. Dodaj do ciasta porzeczki oraz mak i wymieszaj szpatułką, by nie zniszczyć owoców. Przełóż ciasto do foremek, wyrównaj na wierzchu. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz ok. 30 minut, aż ciasta będą złotobrązowe i wyrośnięte (w przypadku pieczenia ciasta w dużej formie czas będzie dłuższy). Odstaw na kratkę do ostudzenia (ciasto pokrój dopiero po wystudzeniu).

————-
Recently I have true difficulties to open my door when coming back home. All because of all that summer fruit boom – a little package of raspberries („not to squash them, not to sguash them”), two kilos of cherries („And those pale ones as well, please”), strawberries („Dear lady, they will end soon!”). And then You spot those glossy, ruby-like red currants. You couldn’t not to buy them, could You? And when You buy whole basket, there would be enough currants to treat yourself and to bake a red currant cakes.
I have found this recipe on Cannelle et Vanille blog and modified it a bit. This cake is moist yet not too heavy, lemony-buttery, perfect to hide some currants inside. The adddition of poppy seed gives it a nice look but if You wish You can skip that ingredient with no harm. I bake this cake as small mini-cakes tins, but You can use muffin tins or one large loaf pan if you wish.

Lemony cakes with red currants and poppy seed
(adapted from the recipe of Cannelle et Vanille)
Makes 4 small loaves or 1 large one

Ingredients:
175 g butter, room temperature
225 g sugar
1 teaspoon vanilla extract
zest of 1 lemon
2 eggs
180 g yoghurt
180 g flour
1 level teaspoon baking powder
pinch of salt
1 tablespoon poppy seeds
150 g fresh red currants

Wash and dry red currants, remove all stems. Preheat the oven to 175 degrees Celsius. Grease 4 small loaf tins (or 1 regular size) and dust them with flour.
Cream the butter with sugar until pale and fluffy. Add vanilla essence and lemons zest and mix well. Add eggs, one at a time, mixing until incorporated. Sift in flour with baking powder and salt and mix all ingredients until combined. Add yoghurt and poppy seeds and mix again. Fold in red currants. Transfer the batter into prepared tins. Put into hot oven. Bake for ca. 30 minutes (when baking in one large tin, time will be longer), until cakes are risen and golden brown. Cool down completly on wire rack before slicing.