– No to na początek: niech każdy powie, jak ma na imię i z czym kojarzy mu się bazylia. – zarządził Grzegorz.
Pomidory, spaghetti, mozzarella, wołowina, sorbet, pizza, pesto…

A na stole czekała nie tylko zwyczajna bazylia. Była bazylia cytrynowa i purpurowa, tymianek, mięta, shiso, estragon, rozmaryn, pietruszka i jadalne kwiaty – aksamitki i nasturcje. Czyli bohaterowie pierwszych warsztatów kulinarnych z serii slowitdown.Warszawo. Obok noże, fartuchy i deski oraz kartka z menu Grzegorza Łapanowskiego liczącym 11 pozycji. („Naprawdę to wszystko zdążymy zrobić?”).
To było gotowanie, jakie lubię – bez spięcia, z ludźmi, którzy mają z tego radość, z polem do sprawdzania własnych pomysłów oraz przydatnymi radami i trikami (jak kroić, jak siekać, jak filetować, jak wybrać świeży produkt). W razie pytań zawsze można było się zwrócić o pomoc do chłopaków z ekipy Grzegorza. Rezultatem było 11 (a może więcej?) pomysłowych dań i sporo dobrej zabawy.





Warsztaty kulinarne slowitdown.Warszawo są organizowane przez Slow Food Youth Warszawa w ramach projektu Zielony Jazdów. W soboty kuchnia jest w rękach dorosłych, w niedziele – dzieci. Cena biletu na warsztaty to odpowiednio 10 i 5 zł, czyli tyle, co mrożona kawa w knajpie;-)
Każdy weekend obowiązuje inny temat: na pierwszy rzut poszły zioła i jadalne kwiaty, a w planach są ryby (już za tydzień, warsztaty poprowadzi Kuba Korczak z Food For Friends, w programie m.in. ekspresowy kurs filetowania), miody oraz owoce sezonowe. Więcej informacji na stronie slowitdown.Warszawo na Facebooku.

Bardzo fajna inicjatywa: sympatyczne gotowanie w niezwykłym miejscu! Mam nadzieję, że najbliższy weekend nie będzie tak upalny jak poprzedni i wybiorę się na warsztaty rybne, na które mam wielką ochotę.
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
PolubieniePolubienie
To pewnie „do zobaczenia”:-) Na szczęście na Jazdowie pełny drzew nie czuć tak bardzo upału:-)
PolubieniePolubienie