Jesień w wersji Fusion

Z kuchnią fusion, hitem początku tego wieku, zawsze miałam problem. Często fusion przyprawiała bardziej o konfuzję, aniżeli dawała przyjemność ze smakowania ciekawych połączeń smaków. Bo nie sztuką jest wrzucić wszystko do jednego garnka. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi, wszystko sprowadza się do umiejętnego czerpania i łączenia smaków, niezależnie, czy pochodzą one z jednej czy z różnych bajek.
Po tym przydługim wstępie pora na konkret – restaurację Fusion w warszawskim hotelu Westin. Okazją do wizyty była degustacja potraw z jesiennego menu, opracowanego przez tutejszego szefa kuchni, Janusza Korzyńskiego.
Od jakiegoś czasu, Fusion przyświeca jeszcze jedna filozofia – wprowadzania do dań składników uważanych za tzw. super foods, czyli bogatych w antyoksydanty, dobre kwasy tłuszczowe i inne wartościowe związki. Z tego względu, na miano super-składników zasłużyły m.in . szpinak, dziki łosoś, owoce goji, owoce granatu, dziki łosoś, orzechy czy miód. Choć już wcześniej były używane, na wspomniane składniki postawiono mocniej w jesiennej karcie.
W podejmowaniu decyzji co zamówić pomogła nam jedna z najlepiej zorientowanych w tym względzie osób – Sebastian Kornacki, zastępca szefa kuchni Fusion. Poza tym, im więcej osób przy stole, tym więcej dań można spróbować:-) By było łatwiej, Sebastian na chwilę wykradł z kuchni segregator, w którym spisuje się receptury oraz zamieszcza zdjęcia wszystkich serwowanych w Fusion dań (dzięki niemu każdy pracownik kuchni wie, jak ma wyglądać danie wydawane klientom). Z takim wsparciem przystąpiłyśmy razem z towarzyszącą mi A. do zamawiania i degustacji.

Tajna księga szefów Fusion

Na początek trzy przystawki: przegrzebki z pianą kawową, kremem z karczochów i bekonem, ser kozi z musem morelowym z imbirem oraz – na specjalne polecenie Sebastiana – foie gras. Przegrzebki i bekon to znane i bardzo udane połączenie smaków, a kremowe, orzechowo-ziemiste karczochy dobrze wpisują się w całość. Foie gras jest podawane z fajnym twistem – brioche jest doprawiona kuminem, a dodatkiem do kremowego foie jest pokruszona gianduja, czyli krem czekoladowo-orzechowy. Przystawka z kozim serem wydała się na pierwszy rzut oka najbardziej “zwyczajna”, ale ciekawym urozmaiceniem był morelowy sos-mus.

Przegrzebki z pianą kawową
Przegrzebki z pianą kawową i musem z karczochów
Foie gras z kuminową brioche i giandują
Foie gras z kuminową brioche i giandują

Kozi ser z musem morelowym
Kozi ser z musem morelowym

Przy daniach głównych lekko szalejemy i bierzemy wszystko, co brzmi dobrze: halibuta, dorsza atlantyckiego, dzikiego łososia (tu dygresja – w każdy czwartek w Fusion organizowane są kolacje Fish@Fusion, podczas których można skosztować różnych dań z ryb i owoców morza, również takich przygotowanych według własnego pomysłu; cena – 159 zł). Do tego jesienne risotto grzybowe z perliczką.
Najbardziej w pamięci zapadł mi dorsz, podawany z sosem rakowym i grillowanymi młodymi warzywami oraz risotto, kremowe i al dente, z dużym kawałkami borowików. Podobał mi się też dodatek marynowanego imbiru do halibuta podanego ze szparagowym risotto, który wniósł charakteru do bardzo delikatnej kompozycji.

Łosoś ze szpinakowymi gnocchi i sosem szafranowym
Łosoś ze szpinakowymi gnocchi i sosem szafranowym
Dorsz atlantycki na młodych warzywach
Dorsz atlantycki z młodymi warzywami z sosem z raków
Grillowany halibut ze szparagowym risotto i marynowanym imbirem
Perliczka na risotto z borowików z pianka parmezanową / Grilled guinea fowl with mushroom risotto and parmigiano foam

No i desery. Bo do deserów Adam Jakubowskiego mam prawdziwą słabość. Wybrałyśmy z A. dość podobne, delikatne propozycje. Pierwszą jest cannelloni z musem z białej czekolady. Jest ono podawane z lekko kwaskowymi, podkręconymi imbirem malinami, które stanowią dobrą kontrę dla słodkiego kremu. Drugim deserem był sernik z ricotty, podany z musem gruszkowym oraz lodami z solonego toffi. Sernik idealnie delikatny, lody, jak trzeba, z wyczuwalną nutą słoności. Całość bardzo subtelna. W zestawieniu wygrało chyba cannelloni.

Canolli z musem z białej czekolady
Canolloni z musem z białej czekolady
Sernik z ricotty na musie gruszkowym

Podsumowując – takie fusion kupuję. Kompozycje stworzone przez Janusza są wyważone, a żaden kulinarny wpływ czy smak nie dominuje nad innymi. Podobało mi się, że dania były dość proste – grillowana ryba, grillowane warzywa, proste, ale ciekawe dodatki. Lubię czyste smaki i takie znalazłam w daniach. Ceny w Fusion są raczej hotelowe. Przystawki 39-55 zł, dania główne (z tych które zamówiłyśmy) 75-87 zł, desery ok. 22 zł.

Fusion
Westin Warsaw

ul. Jana Pawła II 21
Warszawa
www

Jeden komentarz Dodaj własny

  1. gold account pisze:

    W kwestii obsługi duży plus za to, że szef kuchni wychodzi po posiłku do gości, aby poznać ich opinie i przedstawić swoją filozofię kulinarną. Mały minus natomiast za to, że choć przed lokalem jest tablica informująca o promocyjnej herbacie do środowych deserów, to i tak za herbatę do środowego deseru nam policzono. Trochę żartobliwie też wspomnę, że Pani kelnerka wcale nie pomaga w wyborze dań z menu. Do tej pory skarżyłem obsługę w takich wypadkach, gdy ta nic nie wiedziała, bo nic nie próbowała, albo polecała mi byle co. Tu jednak nie o tym mowa. Pani kelnerka, a jednocześnie współwłaścicielka i żona szefa kuchni – próbowała zapewne wszystkiego z menu i wszystko co poleci jest zapewne świetne. Problem jedynie w tym, że poleca dosłownie wszystko 🙂 I tak oto gdy wahałem się między dwiema potrawami, to każdorazowo słyszałem, że i to i to jest wyborne i naprawdę ciężko wybrać. I choć przydałoby się lepsze podprowadzenie gościa, to nie mam o to większych pretensji, gdyż z przyjemnością spróbuję tych specjałów następnym razem.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.