– Będziesz musiała ubrać szpilki? – zapytał R.
To śmieszne, ale dopiero wtedy dotarła do mnie powaga sytuacji. Oraz to, że nie wiem, gdzie szpilki mogą aktualnie przebywać. Szpilek nie znalazłam, ale za to mój organizm odnalazł rezerwowe zasoby energii, by na wieczór stłumić ciągnące sie od kilku dni przeziębienie.
W końcu kolacja z Parą Prezydencką nie zdarza się często. A wręcz – chyba nigdy się takowej nie spodziewałam.

Gdy agencje prasowe wydają komunikat o oficjalnych wizytach czy wydarzeniach rangi państwowej, mnie zazwyczaj bardziej interesują fragmenty depeszy traktujące o menu. Udane menu to wypadkowa umiejętnego łączenia smaków, ale i różnych rzeczywistości kulinarnych, tradycji i nowoczesności, praktycznego podejścia oraz artyzmu. Musi być oryginalnie, ale nie ekstrawaganckie, smaczne i pięknie.

O takiej kuchni traktuje wydana pod patronatem pani Anny Komorowskiej książka „Wykwintna kuchnia polska” i której to premiera stanowiła powód do wydania uroczystej kolacji w oranżerii restauracji Belvedere.

Oczekując wraz z innymi gośćmi (na szczęście również znajomymi) nie wiedziałam właściwie, czego się spodziewać i czułam lekki dreszczyk podekscytowania. Jak było?
Choć zabrzmi banalnie – uroczo. Było elegancko, ale zarazem ciepło, nieco bajkowo i świątecznie przez wystrój Belvedere. Przy stolikach (przy każdym zasiadał jeden szef kuchni, występujący w książce) toczyły się ożywione rozmowy, przerywane jedynie zapowiedziami kolejnych dań.
Menu kolacji stanowiły wybrane przez panią prezydentową dania z „Wykwintnej kuchni polskiej”. Typowo polskie składniki i znane smaki w nowym, eleganckim wydaniu.

Sama książką to właściwie pięknie wydany album z pełnoprawnymi przepisami. Jako amouse bouche mamy wstęp pióra prof. Jerzego Bralczyka, po którym następuje danie główne – kilkadziesiąt receptur autorstwa 12 szefów kuchni. Przepisy podzielono według pór roku, uzupełniając zbiór o sezonowe dania wegetariańskie. deserem jest natomiast rozdział autorstwa pani Anny Komorowskiej z domowymi, acz eleganckimi daniami – takimi, które w odróżnieniu od propozycji szefów, bez większego trudu można przygotować w domu.

Szpilek nie znalazłam. Musiała wystarczyć mała czarna.

Więcej o książce w moim artykule na Wyborcza.pl

———————————————————————————————-

– You will have to wear heels, won’t You? – asked R.
That was the moment that I have finally realised how serious the situations is. And that I have no idea where my heels are. Though I haven’t found them, my body – tired with some few days long cold – has managed to find some extra bits of energy and health. After all, You don’t dine with the President and the First Lady often, do You?
Frankly, I have probably never expected that I would be invited to such an event.

Whenever there is any sort of an official meeting or event and the news agencies usually report who met whom, where the meeting took place and how long it was. But I am more interested in what those very important people were eating. The menu must not only finely combine different flavours but also different culinary traditions, be at the same time modern and traditional, practical yet amusing. It must be tasty but not too extravagant, elegant, but not exaggerated.

A dozen of Polish finest chefs have been asked to come up with some ideas about such kind of cuisine and the results of their work have been gathered into the book that has been published under the patronage of the First Lady Anna Komorowska.
The premiere of the book was celebrated with a formal dinner with the President and the First Lady in a Belvedere restaurant.
How was it? No matter how cliche it may sound – it was charming. A bit like an old fashioned Christmas dinner party, tad formal yet warm and really nice. There were semi-official talks, laughter, clatter of the cutlery.
The menu was created by the First Lady, who had chosen for this occasion some dishes described in the book. It went as follows:
Smoked trout with marinated pumpkin and apple gelee. Chef: Paweł Oszczyk, La Rotisserie
Onion soup with smoked prunes and onion-black pudding ravioli. Chef: Wojciech Modest Amaro, Atelier Amaro
Split pea souffle with juniper essence and porcini mousse. Chef: Adam Komar, Belvedere
Quails with spinach and white bean roulade and curd cheese gnocchi. Chef: Adam Komar, Belvedere
Gingerbread and poppy seed mousse with cherry sauce. Pastry chef: Paweł Małecki, Cukiernia Sowa
Traditional, local flavours and ingredients in a modern, very elegant form – something that could be served during an official dinner with a foreign guest.

I haven’t found the heels. The black dress had to do the work.