Miłość do rabarbaru wyznawałam tu (a niedawno także na łamach „Przekroju„) już po wielokroć. Wielbię go we wszelkiej postaci: duszonej z jogurtem, drożdżówek czy ciasta z kruszonką. Na razie jednak pieczeniu muszę powiedzieć: stop. Raz – że za gorąco, dwa – trudno piec w piekarniku, który znalazł tymczasowe lokum na środku salonu. Za to takie warunki sprzyjają zrobieniu rabarbarowej lemoniady – kwaskowej, orzeźwiającej i kiczowato różowej.

Lemoniada rabarbarowa
0,5 kg rabarbaru
150 g cukru
skórka otarta z 1 cytryny
sok z 2 cytryn
2 szklanki wody
2 szklanki wody sodowej, do uzupełnienia
Łodygi rabarbaru umyj, odetnij końcówki i pokrój w 1 cm kawałki. Przełóż do garnka, dodaj szklankę wody, cukier i skórkę z cytryny. Doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i gotuj przez ok. 30 minut, aż rabarbar się rozpadnie, a płyn zgęstnieje. Odstaw do schłodzenia. Przecedź przez sito wyłożone gazą, dodaj sok z cytryny – do smaku. Przed podaniem uzupełnij wodą sodową i kostkami lodu.

pycha! uwielbiam rabarbar 🙂
PolubieniePolubienie