Nie pamiętam, jak trafiłam na Rachel. Ani kiedy dokładnie to było, na pewno dawno. Czytałam jej teksty i teksty o niej, oglądałam programy na BBC. Pogodna, ubrana po parysku i mówiąca z brytyjskim akcentem, gotująca w mikroapartamencie nad Sekwaną. Uosobienie marzeń o „rzucam wszystko i jadę do Francji gotować”.
Wczoraj miałam okazję poznać Rachel osobiście, podczas spotkania zorganizowanego przez BBC z okazji premiery nowej serii programów „Kulinarne inspiracje Rachel Khoo: Miasta Świata”.

Zabrzmi banalnie, ale nie zaskoczyła – była taka, jak w programach. Uśmiechnięta i często się śmiejąca, zagadująca, pomagająca i tłumacząca, zachęcająca do własnych prób i realizacji pomysłów.
Opowiadała o hodowcy kóz poznanym podczas kręceniu odcinków nowej serii na południu Francji, o daniach, które zupełnie nie przypadły jej do gustu (np. ślimaków z foie gras) czy tym, że nie je codziennie croissantów, bo sięga tylko po takie, które dobrze wyglądają. O pracy na kuchni w wykwintnej restauracji, gdzie męczyło ją powtarzanie w kółko tego samego i brak pola na realizację własnych pomysłów. A właśnie, jak wyjaśnia swobodę i możliwość popuszczenia wodzy fantazji, bez bycia zbyt serio, ceni sobie w kuchni najbardziej. I takie dania prezentuje tez w nowej serii – luźno czerpiące z tradycji kulinarnych odwiedzanych miejsc, proste do przygotowania i nie wymagające wielkiego nakładu czasu ani pracy. Oraz – przynajmniej w przypadku tej przystawki – naprawdę dobre.

Pieczone roladki z kozim serem
To danie zainspirowane wyprawa na południe Francji, w okolice Nicei. Rachel odwiedziła tam hodowce kóz, który produkował tez swój ser. Jak wyjaśnia Rachel, był on intensywny w smaku, przypominający nieco popularna kozią roladę, ale nieco twardszy. Gospodarz produkował go tylko przez kilka miesięcy w roku, gdy zwierzęta mogły się karmić świeżymi roleżnami, a za sprawą dzikich ziół porastających łąki, ich mleko miało charakterystyczny posmak. Do tego miód lawendowy i świeży tymianek. Taka zabawa francuskimi smakami.

Składniki:
(na 2 porcje , 4 roladki)
1 prostokątny arkusz ciasta filo
8 gałązek świeżego tymianku (same listki)
30 g stopionego masła
60 g koziego sera
2 łyżeczki miodu (najlepiej lawendowego)
Do zimowej sałatki:
1 główka czerwonej cykorii
1 czerwona pomarańcza
Do sosu:
1/2 łyżki oliwy extra vergine
1/4 łyżeczki czerwonego octu winnego
sól morska i czarny pieprz do smaku

Nagrzej piekarnik do temperatury 180 stopni C. Rozwiń arkusz ciasta filo na blacie i przekrój go na cztery części (najpierw na połowy wzdłuż, a potem w poprzek – tak, by powstały 4 prostokąty o wymiarach 15 na 20 cm). Rozłóż prostokąty ciasta na blacie. Posmaruj każdy z nich dużą ilością masła, zachowując 1 łyżeczkę do posmarowania gotowych roladek. Wzdłuż dłuższego boku każdego kawałka ciasta ułóż listki z dwóch gałązek tymianku, załóż brzeg na ok. 2 cm, aby liście zostały przykryte ciastem. Rozłóż pokruszony ser wzdłuż przeciwległego boku, a następnie skrop go miodem. Zawiń roladkę, zaczynając od krawędzi, na której znajduje się ser i kończąc na brzegu z listkami tymianku. Posmaruj gotowa roladkę masłem. Ułóż roladki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wstaw do piekarnika i piecz przez ok. 15-20 minut, aż będą złociste i chrupiące.
W międzyczasie przygotuj sałatkę: cykorie podziel na pojedyncze listki, pomarańcze obierz, usuń białą skórkę (tzw. albedo) i wykrój pojedyncze segmenty miąższu. Ułóż na talerzu, skrop oliwą i octem, dopraw do smaku. Na wierzchu ułóż upieczone cygara.