Dokładnie tydzień temu, o tej porze, w pośpiechu lustrowałam stoiska na targu staroci pod krakowską Halą Targową. Rozbudzona spacerem przez wybitnie senny Kazimierz (bardziej listopadowego poranka nie można było chyba sobie wymyślić), wpadłam w alejki zastawione polowymi łóżkami i turystycznymi stolikami, na których piętrzyły się wszelkiej maści starocie, klamoty i prawie-antyki. Nieustannie kontrolując wskazania zegarka – na zakupy miałam tylko pół godziny – przebierałam w stosach talerzy, skrzynkach widelców i szklanek, przedkładając możliwość pozyskania ciekawych łupów nad zmarznięcie palców.
Szybkie polowanie na zupełnie nieznanym terenie okazało się całkiem owocne: dwie ciężkie szklanki, stalowy imbryk, dwie metalowe tacki z przebogatym malunkiem, emaliowane miski z Olkusza i dwa widelce. I akurat podjechała taksówka, która zawiozła mnie na zasłużone śniadanie. Śniadanie nietypowe, bo w formie warsztatów, które przeprowadziłam podczas pierwszej edycji slowfoodowego festiwalu Terra Madre. Były zagrodowe kozie sery od Bożeny Sokołowskiej i z Wańczykówki, pieczywo z rodzinnej piekarni Piskorków, pyszne masło z Filipowa, miody, konfitury. Skoro to ja stałam u sterów śniadania, musiała być owsianka. Tym razem zapiekana w piekarniku, ze skorupką z brązowego cukru i duszonymi, korzennymi śliwkami.
Świetna, gdy nie chce nam się pilnować garnka, gdy do wykarmienia jest więcej niż jedna osoba (a tu chętnych było blisko 20;-). – Nigdy bym nie przypuszczał, że owsianka będzie mi smakować – powiedział jeden z uczestników, biorąc dokładkę. Spróbujcie. Dodajcie do niej ulubione orzechy albo suszone owoce, doprawcie skórką otartą z pomarańczy lub cytryny. Wstawcie do piekarnika i wróćcie do łóżka, choćby na pięć minut.
PS. Jeśli zdarzy Wam się wybierać do Krakowa, polecam Wam zatrzymać się w pięknych Miejsce Apartamentach – gdyby nie wizja targu pełnego klamotów, pobliski Miejsce Bar oraz targowe obowiązki , nigdy bym ze swojego nie wychodziła:-)
Pieczona owsianka z korzennymi śliwkami
Składniki
150 g płatków owsianych
500 ml mleka
1/2 laski wanilii
50 g płatków migdałowych
szczypta cynamonu
do posypania:
4 łyżki ciemnego cukru muscovado lub demerara
szczypta cynamonu
Dodatkowo:
6 dużych śliwek lub, poza sezonem , 4 średnie gruszki
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
2 łyżki brązowego cukru
Przygotuj śliwki: owoce umyj, pokrój na ósemki. Przełóż na dużą patelnię, posyp cukrem i przyprawami. Podgrzewaj na małym ogniu, aż puszczą sok (możesz podlać je 1 łyżką brandy lub soku z pomarańczy), zwiększ ogień i przesmaż przez 2-3 minuty, aż się zrumienią.
Zestaw z ognia, trzymaj w cieple do czasu podania.
Nagrzej piekarnik do 180 stopni. W misce połącz płatki, mleko, nasiona wyskrobane z 1/2 laski wanilii, migdały i cynamon. Przelej do wysmarowanego masłem żaroodpornego naczynia, dodaj łupiny po wanilii i wstaw do piekarnika. Piecz przez 25 minut, aż płatki wchłoną cały płyn, dwa razy mieszając w trakcie pieczenia. Wyjmij owsiankę z pieca; w piekarniku włącz górną grzałkę lub grill. Posyp cukrem wymieszanym z cynamonem i ponownie wstaw do piekarnika na 1-2 minuty, aż cukier się zrumieni. Wyjmij z piekarnika, podawaj ze śliwkami.
wygląda bardzo apetycznie, ale coś się do owsianki przekonać nie mogę:)
PolubieniePolubienie
Ta przekonała co najmniej dwóch już pełnoletnich antyfanów;-)
PolubieniePolubienie
można czymś zastąpić nasiona wanilii?ekstrakt z wanilii?
PolubieniePolubienie
Tak najlepszy będzie ekstrakt lub esencja, ale nie olejek do ciast
PolubieniePolubienie
super! widzę śniadanie idealne 🙂 dzięki!
PolubieniePolubienie