Jeśli jesteś w Hiszpanii, choć raz musisz wybrać się na tapas. Tapas czyli niewielkie przekąski i dania serwowane do kieliszka wina czy szklanki piwa to nie tylko z ważniejszych elementów hiszpańskiej tradycji kulinarnej, ale cały rytuał i forma spędzania wolnego czasu ze znajomymi przy kieliszku wina oraz drobnych przekąskach.
Jak się narodził? Z tym pytaniem zwróciłam się do Elisy, szefowej kuchni warszawskiego Tapas Gastrobaru. Jak wyjaśniła Elisa, samo słowo „tapa” oznacza tyle, co przykrywka. Właśnie taką funkcję – jak głosi kulinarna anegdota – miał pełnić plaster szynki ułożony przez kelnera na kieliszku wina podanym królowi Alfonsowi X, dzieki czemu do napoju nie trafiały drobiny piasku.
Na tapas – zdaniem Elisy – najlepiej chodzić w co najmniej cztery osoby. W parze czy nie daj Boże samemu będzie zwyczajnie zbyt nudno.
Po rozmowie o tapasach, pytam Elisę o hiszpańską kuchnię jako taką, najważniejsze produkty czy charakterystyczne smaki. Dwa zapadają mi w pamieć szczególnie. pierwszy to sobrassada – wywodząca się z Balearów surowa kiełbasa z wieprzowego mięsa. Do jej przygotowania używa się polędwicę wieprzową i boczek (mięso), paprykę oraz zioła. Elisa robi ją sama, na podstawie przepisu swojej majorkańskiej rodziny i podaje sama lub np. z tortillą. Drugą ciekawostką, która serwuje gościom jest migas – danie z porwanego na kawałki czerstwego chleba, namoczonego, a następnie usmażonego na oliwie. Miges ma tyle odmian, co hiszpańska tortilla – do chlebowej mikstury dodaje się zioła, paprykę, kawałki mięsa czy chorizo. Można jeść też miges na słodko, posypane cukrem – takie danie serwuje się dzieciom.
Jak zrobić tortillę de patatas oraz boquerones fritos? Zobaczcie na filmie:
Tapas Gastrobar
ul. Grzybowska 63, Warszawa
Bardzo miły lokal do którego na pewno jeszcze wrócę. Wszystko, czego spróbowałam przypadło mi do gustu, a hitem były zamówione na deser churros, świeżo smażone, do maczania w ciepłej czekoladzie. Boskie 🙂
PolubieniePolubienie
boquerones fritos nie lubię, to jest właśnie typowa leniwa kuchnia hiszpańska, za to boquerones en vinagre jak najbardziej… te mini tortille są super, pięknie je przewróciłaś 🙂 też mam z tym problem przy większych i cięższych.
Jak będę w Warszawie, to chętnie wpadnę!
PolubieniePolubienie
ją przewróciłaś*
PolubieniePolubienie