To był piknik do trzech razy sztuka. Raz, przez burzę, skończył się obiadem i kolacją. Potem, znowu z powodu urwania zdradzieckiej chmury – piknikiem na balkonie (swoją drogą – fantastycznym) przy wtórze ćwiczącej na pobliskim placyku orkiestry, wygrywającej najbardziej znane fragmenty filmowych soundtracków. W końcu udało się otworzyć sezon pikników w naszym parku. Cztery godziny błogiego nic nierobienia, oderwania od czekającej w domu pracy „na jutro”, a właściwie „na wczoraj”. Z kocem, słonecznymi okularami na nosach i ciekawskimi psami, próbującymi zlustrować zawartość naszych talerzy (a nuż będzie tam coś ciekawszego, niż na kocach ich właścicieli?).
Przed każdym długim weekendem pewnie słyszysz pytanie „a Ty gdzie jedziesz na majówkę?”. Ja zwykle jadę nigdzie. Lubię opustoszałe miasto, które – czując, że nikt nie patrzy i nikt nie będzie mieć pretensji – wchodzi na wolniejsze obroty i zamiast pędzić codziennym zwyczajem, zaczyna niespiesznie sunąć do przodu. Skoro on może, to my chyba czasem tez możemy.
Ostatni piknik się udał. Do tego stopnia, że będzie powtórka. Do koszyka trafiło to co najprostsze (bo piknik nie może być skomplikowany), z tego, co dzień wcześniej kupiłam w nowalijkowym amoku pod Halą Mirowska i u Pana Ziółko – sałaty z najprostszym, miodowo-ostrym dressingiem, muffinki z rabarbarem, marchewki z trybula, maślane, młode marchewki z trybulą oraz hit poprzednich dwóch, nie do końca udanych spotkań – pieczone rzodkiewki.
Pieczone rzodkiewki
Składniki:
1 dorodny pęczek okrągłych rzodkiewek (np. odmiany Carmen), ok 12 sztuk
2 łyżki łagodnej w smaku oliwy extra virgin
1/2 łyżeczki gruboziarnistej morskiej soli
skórka otarta z 1/2 cytryny
świeżo mielony, czarny pieprz
Piekarnik nagrzej do 190 stopni. Rzodkiewki dokładnie umyj, osusz, odetnij liście (jeśli są ładne, świeże i soczyste, wykorzystaj je do przygotowania pesto), przekrój na pół, przełóż do żaroodpornego naczynia. Skrop oliwą, dopraw solą, pieprzem i skórką z cytryny, wymieszaj, by marynata pokryła wszystkie rzodkiewki.
Wstaw do piekarnika, piecz przez 10-15 minut, 1-2 razy potrząsając blaszką w trakcie pieczenia, by rzodkiewki się równomiernie zrumieniły. Podawaj z sosem dobrym, gęstym jogurtem, z pesto lub same.
ciekawa ta pieczona rzodkiewka muszę spróbować 🙂
PolubieniePolubienie
pieczone rzodkiewki pięknie wyglądają, w tym roku na pewno spróbuję, pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie