Trzy składniki i bardzo dużo radości. Takie właśnie dania królują u mnie w lecie, gdy obiady i kolację robię zgarniając do jednej miski to, co akurat kupiłam w warzywniaku.
Na przykład – garstkę zielonej fasolki i maliny. Do tego feta, która mocno kojarzy mi się z upalnymi, letnimi popołudniami oraz lekki dressing na bazie oliwy. Zamiast blanszować fasolkę we wrzątku, potraktowałam ją tu patelnią grillową – i właśnie ta odrobina posmaku otwartego ognia czyni tutaj robotę.
Zielona fasolka z malinami i fetą
2 garści zielonej fasolki
ok. 100 g malin
75-100 g sera feta
Na sos:
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka oliwy
świeżo utłuczony czarny pieprz
Fasolkę umyj, osusz, odetnij twarde końcówki. Wrzuć fasolkę na bardzo gorącą patelnię, delikatnie posól i smaż, mieszając, aż się zrumieni (fasolka zawiera sporo wody, więc pod wpływem ciepła „ugotuje” się od środka). Zestaw patelnię z ognia, pozostawiając na niej fasolkę. W kubeczku połącz składniki sosu i utrzyj je na gładką emulsję. Polej sosem fasolkę, dodaj maliny, delikatnie wymieszaj. Przed podaniem posyp pokruszonym serem.
Przepis ukazał się pierwotnie w magazynie „Tylko Zdrowie”