Ten , kto pierwszy wpadł na to, by brukselkę piec na rumiano, chrupiąco i orzechowo, zamiast gotować ją  do nieprzytomności i szarości  był geniuszem.  Nie wiem, gdzie po raz pierwszy podpatrzyłam ten patent, stawiam, że u Yotama Ottolenghiego, który udowodnił, że upiec można chyba każde warzywo, a wiele z nich nabiera przez to cudownie głębokich aromatów.
Reszta też jest jak ze spiżarki Ottolenghiego: za’atar (którego właśnie Ottolenghi nauczył mnie używać), labneh i tahina, którą – po prawdzie – mogłabym dodawać do wszystkiego, a najbardziej właśnie do labnehu.

Orzechowość, jaką zyskują małe kapustki podczas pieczenia przewija się w nutach sosu oraz chrupiącej posypce, spinając całe danie w całość jak nitka spina koraliki wisiorka.
Ustaw taki talerz obok miseczki pikli, domowego hummusu, zielonej sałaty czy zamówionych na wynos falafeli. Albo przygotuj go solo i zjedz jako danie główne na obiad.

Pieczona brukselka z cytrynowym labnehem i tahiną
(inspirowane przepisem z NY Times Nika Sharmy i wszystkim, co robi Yotam Ottolenghi )

Składniki (na 4-6 porcji):
500 g brukselek, świeżych
2-3 łyżki oliwy
½ łyżeczki soli
1 łyżka za’ataru*
szczypta sumaku*
Na sos:
150 g serka labneh**
1-2 łyżki jogurtu (jeśli labneh jest zbyt gesty)
2 łyżki tahiny
1 łyżka soku z cytryny
szczypta kuminu
sól, świeżo mielony czarny pieprz
skórka z ¼ cytryny
Do podania:
2 łyżki posiekanych pistacji
skórka otarta z ¼ cytryny
sól morska w płatkach
oliwa

Piekarnik nagrzej do 180 stopni Celsjusza (góra-dół). Brukselki umyj, odcedź, odetnij twardsze końcówki przy nasadzie kapustek, większe – poprzekrawaj na połówki. Przełóż do żaroodpornego naczynia, skrop oliwą, posyp za’atarem, sumakiem i solą, wymieszaj, by przyprawy równomiernie pokryły brukselki.
Wstaw do piekarnika i piecz ok 20 minut, od czasu do czasu potrząsając naczyniem, aż brukselki się zrumienią.
W międzyczasie przygotuj sos: labneh wymieszaj z jogurtem i tahiną, dopraw do smaku solą, pieprzem, kuminem (opcjonalnie, ale polecam) sokiem i skórką z cytryny. Rozsmaruj sos na talerzu, wyłóż na wierzch ciepłe brukselki, posyp pokruszonymi pistacjami, dopraw solą oraz oliwą.

*przyprawy takie jak za’atar i sumak kupisz w sklepach z żywnością arabską/bliskowschodnią, w sklepach internetowych czy po prostu na allegro. Są bardzo wszechstronne, więc na pewno się nie zmarnują 
** labneh, czyli gęsty serek jogurtowy, kupisz w delikatesach z żywnością arabską/bliskowschodnią albo zrobisz sam: wystarczy wymieszać 500 g jogurtu greckiego 1 łyżką soku z cytryny oraz 1 łyżeczką soli, przełożyć na sitko wyłożone podwójną gazą i odstawić w lodówce na 24 h do odcieknięcia.

PS. Spróbuj też przepisu na karmelizowaną brukselką z orzechami oraz moje ukochane orecchiette alla carbonara z pieczoną brukselką