Osteria Francescana. Restauracja ikona, pomnik (żywy!) współczesnej włoskiej kuchni i świeżego patrzenia na kulinarną spuściznę. Restauracja, która rzucała wyzwania konwenansom i wychodziła z tych pojedynków zwycięsko.
To parmezan w pięciu rocznikach, w pieciu róznych formach, który zbulwersował swego czasu przedstawicieli Slow Foodu. To wpsomnienie pierwszej wyorawy do Francji, która otworzyła Massimo na nowe smaki. To psychodeliczna cielęcina – hołd dla Damienia Hirsta i nowoczesnej sztki. I wreszcie ona – roztrzaskana tarta cytrynowa czy tortellini na deser (po tarcie). Trzy gwiazdki Michelin, kilkukrotne zwycięstwo w zestawieniu The World’s 50 Best Restaurants. Dzisiaj najsłynniejszych dań z Osterii Francescana można spróbować tylko w intymnej restauracji przy Casa Maria Luigia, domu gościnnym założonym przez Massimo botturę i jego żonę Larę Gilmore. Topodróż przez życie restauracji i współczesnej gastronomii opowiedziana daniami. Najlepsza.








Danie inspirowane twórczością Damiena Hirsta


