Im na dworze zimniej, tym bardziej podświadomość domaga się pewnych zapachów. A podświadomości trzeba czasem posłuchać. Moja chyba najbardziej domaga się zapachu cynamonu i smaku słodko-kwaskowych żurawin. Najlepiej w zestawie. Najlepiej w cieście albo lepiej – babeczkach. Koniec świata był na tyle miły, że postanowił nie nastąpić przed wolnym weekendem, więc nic nie stoi na…