To jest taka mała rozpusta, idealna na zimowe dni. Łączy w sobie dwa z najgenialniejszych wynalazków ludzkości – chleb na zakwasie oraz ser. A nawet trzy sery. I do tego na gorąco – tworzące kremowe serce między chrupiącymi, zarumienionymi na złoto kromkami. Jeśli poza perspektywą natychmiastowego zjedzenia takiej ciepłej kanapki potrzebowalibyście dodatkowego pretekstu do jej…