Na straganie w dzień wtorkowy…

Chyba nie ma osoby, która by nie lubiła wiosny. (no dobrze, alergicy – ci pewnie wiosnę spędziliby chętniej gdzieś daleko, gdzie nie ma brzóz i innych katarogennych roślin). Ja lubię ją nie tylko za to, że dni stają się dłuższe, że rano budzą mnie wrzaskliwe pogaduszki ptaków, ale przede wszystkim za to, że wreszcie można wsiąść na…

O notatnikach z gumką

Jak niektórzy z Was wiedzą (choćby z mojego drugiego bloga) , jestem niepoprawną gadżeciarą, która w świecie hi-techowych nowinek czuje się ak Charlie w Fabryce Czekolady pana Wonki. Jednak, mimo iż bez telefonu (iPhone;a dokładnie) czuję się jak bez ręki, to nigdy nie zastąpi mi on mojego Moleskine’a, czarnego kalendarza z gumką spinającą okładki, który…