Tytuł mówi samo za siebie. I właściwie to danie, które robi się samo, po wizycie w sierpniu na bazarku czy w warzywniaku. Jędrne, młode ziemniaki, opieczone na oliwie dla chrupkiego kurażu i złocistych rumieńców, do tego kurki i bób oraz koperku tyle, ile się tylko da.Włąściwie jest tak to proste, ze aż głupio dodawać przepis….