Zjedz ostrygę!

Woody Allen miał za to stwierdzić, że nigdy nie zje ostrygi. „Chcę, by moje jedzenie było martwe. Nie chore. Nie zranione. Martwe”. – Smakują tak, jakbyś całowała morze w usta – mówi mi Luc Magnon, Francuz, właściciel niewielkiego bistra Monsieur Léon na skraju warszawskich Łazienek. – W każdej stolicy powinno się mieć gdzie pójść na…

Ostrygi made in Japan

Moje relacje z ostrygami nie są proste. Nadal. Pierwszy raz spróbowałam ich mając 8 czy 9 lat, w Normandii, w wersji klasycznej, z odrobiną soku z cytryny. Potem były różne ostrygi w różnych krajach, przyrządzane na różne sposoby – surowe i zapiekane, doprawiane w bardziej tradycyjny lub egzotyczny sposób. Wszystko wskazuje jednak na to, że…

Dwóch kucharzy i ostryga

„Jadłaś już ostrygę?” Jadłam. Właściwie to do ostryg robię podejście co 1-2 lata. Ale nadal nie możemy się zrozumieć. Nie jest źle, ale nie jest dobrze. Ostrygi nadal pozostają dla mnie smakiem niezrozumiałym. I zdecydowanie, ponad ostrygi, wolę towarzyszący im szampan. Casanova, wierząc w afrodyzjakalną moc ostryg, zjadał ich ponoć 50. Na śniadanie! Czy legendarny…

Islandzki wulkan i katalońska paella

Tak się złożyło, że niedawno, z powodu małego zamieszania (a właściwie zadymki) wywołanego przez pewien islandzki wulkan, zdarzyło mi się na kilka dni utknąć w Barcelonie. Tak między nami, to jakiejś wielkiej krzywdy z tego powodu nie miałam, bo mogłam dłużej nacieszyć się pięknym słońcem (w chwili pisania tego postu mamy tzw. długi weekend i…