Pizza. Na popołudnie.

Sponsorem dzisiejszego odcinka miała być literka „P”. „P” jak popołudnie, jak plotkowanie, jak przyjaciele. Jak poważne przemyślenia i pękanie (ze śmiechu). Jak pizza. Miałam tu napisać coś mądrego o przyjaźni, o posiadaniu przyjaciela/przyjaciółki, ale słowa jakoś mi się plączą w głowie i coś czuję, że nic bardziej sensownego z siebie nie wydobędę. Za dużo się dzieje,…