To miasto nie potrzebuje reklamy. Wiedeń przyciąga samym brzmieniem swojej nazwy – dostojnym, statecznym i szlachetnym. Mnie Wiedeń zaskoczył zielenią, lekkością i niespiesznym tempem z minionej epoki, która koegzystuje z współczesną sztuka, architekturą oraz smakami. Miasto odwiedziłam ubiegłej jesieni, w swoje urodziny, zdmuchując płomień świeczki zatkniętej w kawałku legendarnego tortu Sachera. Choć mój masterplan czterodniowej…
Tag: przewodnik
The best of 2017. Najlepsze, co zjadłam w ubiegłym roku
Bez zbędnych wstępów – oto krótkie zestawienie najsmaczniejszych fragmentów mijającego właśnie roku. Są tu zarówno misterne kompozycje, jak i dania składające się z raptem dwóch, trzech składników. Niektóre zjadłam w gwiazdkowych restauracjach, inne – niemalże na chodniku. To, co je łączyło to fakt, że oparły się próbie czasu i zostały w pamięci – dzięki swojemu…
Lyon: Bouchon i „mózg” przędzalnika
Tak, mózg przędzalnika. Tak w wolnym tłumaczeniu brzmiałaby nazwa jednego ze specjałów, bez którego nie mogłoby się chyba obejść menu żadnego porządnego, lyońskiego bouchon. Zanim przejdziemy do mózgu – o bouchon. Bouchon po francusku znaczy tyle, co korek*. Ale tym mianem przyjęło się też określać typowe, lyońskie lokale, tkwiące na gastronomicznym kontinuum gdzieś między restauracją…
Lyon: co i gdzie zjeść
Francja uchodzi za miejsce narodzin światowej kuchni. A jeśli tak jest, to Lyon niekwestionowanie jest tego świata pępkiem. Choć może dzisiaj nie jest w centrum uwagi, tak naprawdę to w Lyonie „wszystko się zaczęło”. Tutaj działały Kuchnie Matek, silnych kobiet, które w czasach rewolucji przemysłowej karmiły pracowników lyońskich przędzalni sycącą, domową kuchnią (ba, jedna z…