No rozpiekliśmy się. Nie ma wątpliwości. Jedna po drugiej, coraz dalej od centrum, na małych osiedlach, powstają rzemieślnicze piekarnie – i żadna z nich nie narzeka na brak klienteli. Rozpiekliśmy się też w domach – a przynajmniej tak może się wydawać – szukając ukojenia i uziemienia w miskach z ciastem w tych dziwniejszych momentach roku….