Pesto z jarmużu

Pamiętacie z dzieciństwa taką zabawę w rozpoznawanie smaków z zamkniętymi oczami? Tym razem nikomu oczu nie zakrywałam – po prostu podsunęłam słoiczek z intensywnie zielonym sosem i zapytałam, z czego jest zrobiony. Dodatki trafiono bez problemu – czosnek, oliwa…Ale głównego bohatera nikt nie mógł przyszpilić. A był nim jarmuż. Przyznam, że czasem nic z nim…