Żółte buraki, buraki w różowe paski, marchewki w buraczkowym kolorze – co środę, gdy odwiedzam targ w Fortecy i stoisko Pana Ziółko, cieszę się na ich widok jak dziecko.
W przedszkolu uczono mnie – a może i Ciebie – że marchewki są pomarańczowe, a buraczki – buraczkowe. Tak, jak trawa jest zielona. Po latach, pewnie w jednej z książek kucharskich mamy (a może to była jej ulubiona książka o ziołach w ogrodzie?) zobaczyłam marchewki i buraczki w kolorach tęczy. A wyobraźnia zaczęła spekulować, jak niezwykły smak muszą mieć takie bajecznie pstrokate bulwy. Przekonałam się dopiero w dorosłym życiu – cóż, smakują…zupełnie podobnie, może są bardziej słodkie lub owocowe. Ale różnice są minimalne. Jednak kolor wynagradza potencjalny zawód i cieszy tak, że chce się więcej.
I na koniec ciekawostka. Czerwone marchewki i żółte buraki nie są tak naprawdę niczym zupełnie nowym. Ba, to jedynie namiastka różnorodności warzyw i owoców, jaką cieszono się trzysta, czterysta lat temu. Na to uwagę zwrócił mi niedawno Maciej Nowicki, szef kuchni Muzeum Pałacu w Wilanowie podczas przedświątecznych warsztatów rekonstrukcji kulinarnej w Villa Intracie (warto zajrzeć na stronę i wybrać się na warsztaty).Groch o czarnych kwiatach i ziarnach, który miał uratować mieszkańców Newcastle podczas oblężenia w trakcie Wojny Dwóch Róż, wiele odmian dyń, którymi cieszyli się siedemnastowieczni polscy arystokraci, salsefie, limonki – to czym dzisiaj się zachwycamy i traktujemy jako kulinarne nowinki, było znane już bardzo dawno temu. Jednak odeszło w zapomnienie. Grunt, że nie na zawsze.

Krem z żółtych buraków
4 duże, żółte buraki
1 cebula perłowa
1 łyżka oliwy
2 gałązki + 1 łyżka listków tymianku cytrynowego
sok z 1/2 pomarańczy
sok z cytryny
szczypta płatków chili
sól, pieprz – do smaku
500 ml bulionu warzywnego

Buraki wyszoruj, osusz, ułóż na arkuszu folii aluminiowej, ułóż na wierzchu gałązki tymianku, skrop oliwą i szczelnie zawiń. Piecz w temperaturze 180 stopni przez ok. 1 godzinę, aż buraki będą miękkie. Upieczone obierz, 1/2 buraka zostaw w całości, resztę pokrój w grube kawałki. W garnku rozgrzej oliwę, dodaj obraną, drobno posiekaną cebulę perłową, zeszklij. Dodaj, chili i tymianek, wymieszaj. Dodaj kawałki buraków i przesmaż przez 2 minuty. Zalej bulionem i gotuj przez 10 minut. Zmiksuj, dodaj sok z pomarańczy, dopraw solą i pieprzem oraz sokiem z cytryny (buraki są dość słodkie!). Gotuj jeszcze przez 5 minut. Podawaj z jogurtem, tymiankiem i kawałkami upieczonych buraków.