Ostatnio skontestowałam, że im wcześniej w sklepach pojawiają się choinki, śnieżynki, bałwanki, lampki i inne świąteczne dekoracje, tym trudniej jest mi się wprawić w świąteczny nastrój. Zwykle właściciele przybytków konsumpcji wszelakiej zachowywali pozory przyzwoitości i wytaczali bożonarodzeniowe oręże po 1. listopada. Jednak w tym roku pierwsze choinki udekorowane bombkami i łańcuchami napotkałam w połowie października! Skutkiem takich poczynań jest świętooporność, z roku na rok coraz silniejsza. I wcale nie jestem z tego powodu zachwycona, bo święta jako takie lubię (tzn. święta spędzane tak, jak się chce, w gronie bliskich osób, bez robienia czegokolwiek na siłę) i brakuje mi tego miłego uczucia oczekiwania na 24-go grudnia i leżenie pod choinką.
I właśnie w ramach walki ze świętoopornością oraz w celu powolnego wprawiania się w świąteczny nastrój chciałam Wam zaproponować mały KONKURS. By wziąć w nim udział, nie trzeba zrobić nic, a przynajmniej prawie nic. Wystarczy zostawić komentarz pod tym postem. Jeśli będzie tych komentarzy więcej niż dwa ;-), w dniu losowania przy użyciu generatora liczb http://www.random.org wylosuję dwa zwycięskie komentarze, a ich autorzy otrzymają nagrody – ciasteczka. Już zrobione lub do samodzielnego zrobienia w postaci „cookies in the jar”.
Wyniki – 6 grudnia, więc w dzień św. Mikołaja.
PS. Od dwóch dni w moim sąsiedztwie rozstawiło się wielkie stoisko z choinkami. I to bynajmniej nie rosnącymi w doniczkach, ale ciętymi. Podpytany przeze mnie sprzedawca wyjawił, że są to choinki z Danii i że kupione i ustawione w domu teraz nie stracą igieł do 6 stycznia. To ja już chyba bardziej wierzę w św. Mikołaja.
z przyjemnością skomentuję… a świąteczne dekoracje od 18 października (tegoroczny rekord z OBI) i tak nie zabiją niepowtarzalnego smaku świątecznych pierniczków na choince… i karpia, który ten jeden raz w roku smakuje inaczej 😉
PolubieniePolubienie
Czy Ty wiesz, że wczoraj myślałam o tym, jakie to dziwne, że jeszcze ANI RAZU nie widziałam choinki i dekoracji Świątecznych i jak to fajnie? Albo tak mi to zobojętniało, że nawet nie widzę co jest wokół mnie, albo odwiedzamy inne miejsca…
/i nie piszę tego tylko po to, żeby dostać ciasteczka! :)/
PolubieniePolubienie
ja piszę ten komentarz, bo bardzo liczę na ciasteczka!
PolubieniePolubienie
A czy te ciastka są z jabłkami?:)
PolubieniePolubienie
dziwny ten przedswiateczny czas w tym roku. w TV reklamy mają śnieg, zasuwają przebrane za sw Mikolaja grubasy, sa choinki i inne didaskalia. a gdy wyjrzysz za okno – nawet trawa zieleni sie pod niesmialym przymrozkiem. choinek jak na lekarstwo w mojej okolicy.
PolubieniePolubienie
Ok komentuję, bo jutro mam niedzielę prasującą, czyli dyziur
PolubieniePolubienie
Komentuję. Ujawnił się we mnie Cookie Monster.
PolubieniePolubienie
komentarz 🙂 nie za pozno?:)
PolubieniePolubienie
Niestety, trochę za późno. Ale zdradzę, że to nie ostatni konkurs przedświąteczny 🙂
PolubieniePolubienie