– To ja może upiekę drożdżówki? – rzuciłam mimochodem. I w taki oto niezbyt ceremonialny sposób narodziła się mała, świecka tradycja moich wizyt w leżącym pod Jelenią Górą siedlisku Polna Zdrój. Jest Minta, są drożdżówki. Z porzeczkami, z karmelem i jabłkami, czy te najprostsze – z brązowym cukrem i cynamonem. Muszą, zwyczajnie muszą być na śniadanie, niezależnie od tego, jak późno w nocy (wcześnie nad ranem?) poszło się spać. Na szczęście przepis jest tak łatwy, że możesz go zrobić nawet bez porannej kawy, ciągle w piżamie i półśnie.
Najprostsze drożdżówki z cynamonem
Składniki:
1 saszetka drożdży
400 g mąki pszennej
250 ml mleka
40 g białego cukru
szczypta soli
75 g masła, miękkiego
Dodatkowo:
50 g brązowego cukru
1 łyżka mielonego cynamonu
50 g masła, miękkiego
1 jajko, lekko ubite
Na lukier:
50 g cukru pudru
1 łyżka mleka
Do miski wlej mleko, dodaj drożdże i biały cukier. Wymieszaj i odstaw na 10 minut, by drożdże zaczęły pracować. Dodaj mąkę, sól i masło. Wymieszaj, a następnie zagniataj przez 10-15 minut, aż otrzymasz gładkie, jednolite ciasto. Przełóż do miski wysmarowanej masłem, przykryj folią spożywczą i odstaw do
wyrastania w ciepłe miejsce na co najmniej 1 godzinę, aż ciasto podwoi swoją objętość. Przełóż ciasto z misy na stolnicę oprószoną mąką. Rozwałkuj na prostokąt 30 x 40 cm. Masło utrzyj z cukrem i cynamonem, rozsmaruj na całej powierzchni ciasta. Zwiń ciasto w roladę, zaczynając od dłuższego boku. Pokrój ostrym nożem w plastry o grubości 3 cm. Ułóż je na blaszce wyłożonej natłuszczonym pergaminem. Przykryj blaszkę folią spożywczą i odstaw na co najmniej 30 minut do wyrastania.
Piekarnik nagrzej do 180 stopni (bez termoobiegu). Wyrośnięte bułeczki posmaruj rozmąconym jajkiem. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez 25-30 minut, aż będą złocistobrązowe. Wyjmij, ostudź na kratce. Udekoruj lukrem z cukru pudru roztartego z mlekiem na gęstą pastę.
Hm… kiedyś próbowałam zrobić podobne i niestety mi nie wyszły… mam nadzieję, że z tym przepisem bedzie inaczej bo mam na nie ogromny apetyt! 🙂
PolubieniePolubienie
Niestety mam problem z ciastem, wszystko zrobione według przepisu natomiast ciasto nie wyrosło tak jak powinno przez co bułeczki zamiast grube i mięciutkie są małe i po upieczeniu twarde. Kiedyś robiłam z innego przepisu i sytuacja była ta sama. Czy mogłabyby mi Pani powiedzieć co robię nie jak? Wtedy może przy następnym razie udadzą się tak jak powinny.
PolubieniePolubienie
Hej Natalia,
Aby drozdze zaczely pracowac potrzebuja „pozywki” – sam cukier i mleko nie wystarczy. Sprobuj dodac trzy lyzki maki do drozdzy. Wowczas urosna i dadza twojemu ciastu lekkosc i puszystosc.
PolubieniePolubienie
uwielbiam przepisy typu: „jedna saszetka drozdzy” Bog raczy wiedziec co to znaczy, czyl ile gram??
PolubieniePolubienie
standardowa saszetka drożdży instant to 7 g 🙂
PolubieniePolubienie
A zamiast drożdży instant ile świeżych drożdży dac
PolubieniePolubienie
Proszę użyć 25 g świeżych drożdży. Radziłabym je rozetrzeć w mleku z odrobiną cukru i odstawić na ok. 15 minut, by zaczęły rpacować
PolubieniePolubienie
Będzie trzeba wypróbować ten wspaniały przepis, najlepiej w najbliższy weekend!!! 🙂
PolubieniePolubienie
Mogę zapytać skąd ta blacha / forma emaliowana? Szukam właśnie czegoś podobnego. 🙂 Dziękuję i pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
To blachy firmy Falcon, do kupienia w https://makutra.com/
🙂
PolubieniePolubienie