Marchewki z labnehem i pesto z natki

Marchewki lubię całą sobą, w każdej postaci*. gdy była mała, nieroztropnością wykazał się ten, kto zostawił mnie sam na sam z miską marchewki (domowej) z groszkiem, albo talerzem surówki z tartej marchewki. Pyk, i nie było. Kilka dekad (o mamo, już mogę tak o sobie pisać;-D)  odkryłam i przepadłam dla marchewek pieczonych.
Pisałam Wam już tutaj o marokańskiej sałatce z marchewki, o marchewkach w miodzie i chili z kolendrą. Oraz pieczonej marchewce na grzankach z kozim serem. A dzisiaj będzie przepis inpirowany daniem Yotama Ottolenghiego, który tak naprawdę jest punktem wyjścia dla Waszych własnych działań. U mnie to marchewki na serku labneh, z marchewkowym pesto, utartym z najmłodszych listków naci, orzechów nerkowca, bazylii. Ale śmiało podmieńcie labneh na jogurt zmiksowany z jogurtem greckim. Albo sam jogurt, byleby gęsty. A może kozi twarożek? Co tam pod ręką. Pesto może być ze słoiczka z bazylii, z czosnku niedźwiedziego (np. z tego przepisu, kocham ze wszystkim), albo – gdy zabraknie sezonowej zieleniny –  z zieloną salsą z kolendry, mięty i jalapeno. Ale najpierw zapowiedziana wcześniej wersja wiosenna, z pierwszych młodziutkich marchewek.

Marchewki z labnehem i pesto z natki

Składniki:
1 pęczek młodych marchewek
150 g sera labneh (w Warszawie polecam ten z delikatesów Bibendy)
3 łyżki młodych listków naci marchewki (tych drobnych, ze środka naci
3 łyżki listków bazylii
1 mały ząbek czosnku
2 łyżki orzechów nerkowca, uprażonych na suchej patelni 
sok z cytryny, do smaku
sól, świeżo mielony czarny pieprz
oliwa extra virgin
do dekoracji: listki z natki marchewki, pokruszone, prażone nerkowce.

Nagrzej piekarnik do 180 stopni Celsjusza. Odetnij nać z marchewek, dokładnie je wyszoruj, poprzekrawaj wzdłuż na pół.  Ułóż na naczyniu żaroodpornym, skrop oliwą, dopraw solą, pieprzem i wstaw do piekarnika. Piecz przez ok. 15 minut, przewracając od czasu do czasu, aż się zrumienią na brzegach. W międzyczasie ukręć pesto: do malaksera lub moździerza przełóż najpierw orzechy   oraz obrany i posiekany ząbek czosnku, rozetrzyj na miazgę, dodaj 4 łyżki oliwy i znowu porozcieraj do uzyskania jednolitej pasty. Dodaj zioła i znowu utrzyj. Dopraw solą, pieprzem i sokiem z cytryny, ewentualnie oliwę, jeśli pesto jest zbyt gęste. Wyjmij marchewki z pieca, polej ⅓ porcji pesto i wymieszaj, by się nim pokryły. Na talerzu rozsmaruj labneh, na wierzchu polej resztą pesto, udekoruj naci marchewki i orzechami.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.